Transport medyczny z zagranicy a EKUZ: co naprawdę przysługuje obywatelowi Polski?

Czy państwo (Polska) ma obowiązek pokryć koszty przywozu do kraju obywatela, który zachorował za granicą, nie miał ubezpieczenia KL z opcją transportu medycznego do kraju i miał tylko kartę EKUZ? Nie. Co do zasady państwo nie ma takiego obowiązku. Istnieją jednak wyjątki w ramach tzw. transportu ekonomicznego, po spełnieniu ściśle określonych warunków.

Podstawa prawna i zasada ogólna

W „normalnej” sytuacji nie ma możliwości sfinansowania ze środków publicznych będących w dyspozycji NFZ transportu pacjenta z zagranicy do Polski.

Warunki udzielenia takiej pomocy określa ustawa z 27 sierpnia 2004 r. o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych. Z przepisów wynika, że pomoc w postaci powrotnego transportu medycznego do kraju dla osoby, której udzielane są świadczenia opieki zdrowotnej poza granicami Polski, jest możliwa, gdy spełnione są m.in. kryteria ekonomiczne.

Cytat z art. 42i ust. 9 ustawy:
Pacjent jest hospitalizowany na terenie jednego z państw UE/EFTA lub Zjednoczonego Królestwa i zostanie spełniona przesłanka ekonomiczna, czyli przewidywany koszt dalszego leczenia za granicą będzie wyższy niż łączny koszt przewidywanego leczenia w Polsce oraz tego transportu.

Zgodę na taki transport wydaje dyrektor właściwego oddziału NFZ, do którego należy osoba mająca być przetransportowana do kraju.

Kluczowe warunki skorzystania z transportu ekonomicznego

  • Wniosek i decyzja przed transportem. Zgoda NFZ musi zostać uzyskana przed skorzystaniem z transportu.
  • Najtańszy adekwatny środek transportu. Zgoda dotyczy najtańszego środka transportu sanitarnego, odpowiedniego do stanu zdrowia. Rodzaj środka określa lekarz leczący w szpitalu za granicą.
  • Miejsce docelowe w Polsce. Transport jest wykonywany do miejsca wskazanego w decyzji. NFZ nie pokrywa kosztów dalszego przewozu do miejsca zamieszkania. Przykład: przelot do Warszawy, a nie do Gliwic, jeśli tam mieszka chory.
  • Finansowanie, nie organizacja. NFZ nie organizuje transportu — jedynie go finansuje. Wybór firmy transportowej należy do chorego, jego opiekunów itp.
  • Brak finansowania transportu zwłok. NFZ nie pokrywa kosztów transportu osoby zmarłej — to obowiązek rodziny lub najbliższych.

Jak złożyć wniosek do NFZ?

Wzór wniosku jest dostępny na stronie internetowej NFZ. Dokument można złożyć także elektronicznie — jako dokument elektroniczny opatrzony kwalifikowanym podpisem elektronicznym, podpisem osobistym albo podpisem zaufanym. Wymagane załączniki mogą mieć formę odwzorowań cyfrowych.

Jaką dokumentację dołączyć?

Do wniosku obowiązkowo dołącza się dokumentację ze szpitala, w którym pacjent przebywa i jest leczony. Musi ona zawierać:

  • Aktualne rozpoznanie kliniczne,
  • Opis aktualnego stanu zdrowia,
  • Prawdopodobny zakres i czas trwania leczenia,
  • Wskazanie środka transportu możliwego do zastosowania przy obecnym stanie zdrowia,
  • Wstępny kosztorys dalszego leczenia w zagranicznej placówce,
  • Polskie tłumaczenie dokumentacji medycznej sporządzonej w języku obcym
    (tłumacz nie musi być przysięgły).

Dlaczego EKUZ nie wystarcza?

Sprawy te bywają skomplikowane — finansowo i organizacyjno-logistycznie. Za granicą dochodzą bariery językowe, konieczność samodzielnego załatwiania formalności, organizacji pobytu przy chorym czy tłumaczeń dokumentacji.

EKUZ to niezbędne minimum, gwarantujące dostęp do świadczeń na zasadach obowiązujących w państwie pobytu. Te zasady różnią się między krajami i często obejmują współpłacenie albo limity. EKUZ nie pokrywa m.in. transportu medycznego do kraju.

Ubezpieczenie KL: jedyna rozsądna osłona

W praktyce jedynym realnym zabezpieczeniem jest dobrowolne ubezpieczenie kosztów leczenia (KL) w podróży — najlepiej z wysokimi sumami ubezpieczenia i właściwymi ryzykami (np. choroby przewlekłe, transport medyczny, koszty ratownictwa, sprowadzenie zwłok, ciąża itp.).

Proste, ale ważne pytanie do klienta:
Skoro w kraju zdrowie szwankuje, czy w Afryce, Australii lub innym odległym miejscu nagle przestanie? Zwykle jest odwrotnie — dochodzą wysokie temperatury, inny klimat, odmienna kuchnia i standardy sanitarne. Poważny wypadek lub nagła choroba mogą oznaczać hospitalizację czy operację ratującą życie, a koszty często sięgają setek tysięcy euro.


Rola dystrybutora ubezpieczeń (agent/OFWCA)

Każdy dystrybutor ubezpieczeń ma obowiązek dobrze rozpoznać warunki wyjazdu klienta, ocenić realne ryzyka i zaproponować najlepszą możliwą ochronę.
W praktyce oznacza to m.in.:

  • rekomendowanie wysokich sum ubezpieczenia,
  • włączenie odpowiednich klauzul, jeśli nie są w pakiecie podstawowym,
  • prostowanie mitów (np. że „organizator wyjazdu wszystko ubezpiecza” — zwykle z minimalnymi sumami i wąskim zakresem),
  • czasem nawet odmowę sprzedaży zbyt niskiego wariantu, który nic nie gwarantuje.

Wyjazdowicze często pamiętają o ubezpieczeniu w ostatniej chwili i próbują oszczędzać na składce. Tymczasem jest ona niska względem kosztu wyjazdu i potencjalnych kosztów leczenia.

Twarde realia: nie wszędzie pomoc będzie skuteczna

Nawet mając dobre ubezpieczenie KL, w części krajów jakość opieki medycznej może być bardzo niska. Przykład: Madagaskar — nawet najwyższy zakres ochrony z transportem medycznym nie gwarantuje przeżycia w razie ciężkiego incydentu (np. zawału lub udaru). Najbliższy szpital o odpowiednim standardzie bywa oddalony o setki kilometrów (np. ok. 700 km samolotem na wyspę Réunion), co samo w sobie stanowi ryzyko.

Podsumowanie

  • Państwo polskie co do zasady nie finansuje transportu medycznego do kraju osobie leczonej za granicą posiadającej jedynie EKUZ.
  • Wyjątek: możliwy jest transport ekonomiczny w ściśle określonych przypadkach po zgodzie dyrektora właściwego oddziału NFZ.
  • EKUZ nie zastępuje ubezpieczenia KL.
  • Dobre ubezpieczenie turystyczne z wysokimi sumami i odpowiednimi klauzulami to konieczność, a dystrybutorzy ubezpieczeń mają obowiązek rzetelnie o tym informować i doradzać.

Rozwaga, myślenie i przewidywanie — to podstawa bezpiecznego podróżowania. Dystrybutorzy mogą i powinni w tym aktywnie pomagać.


Poprzedni wpis

Agent ubezpieczeniowy – zawód z misją