Kariera agenta podczas pandemii

Czy można mówić o “karierze agenta ubezpieczeniowego”, kiedy (szczególnie w pandemii) wielu z nich ma przeróżne problemy: organizacyjne, wizerunkowe, a nawet finansowe? Sam się nad tym zastanawiam, analizując działalność znanych mi pośredników Alwis. Lata praktyki w zakresie organizacji sprzedaży ubezpieczeń i niezliczona ilość przeprowadzonych rozmów z agentami, umożliwiają mi spojrzenie na karierę w tej branży pod innym kątem.

Dla usprawnienia w tym materiale będę używał jednego pojęcia “agent” na określenie agenta i osoby fizycznej wykonującej czynności agencyjne w multiagencji (OFWCA), ponieważ wykonują oni dokładnie takie same funkcje dystrybucyjne. Podlegają więc takim samym prawom rozwoju, mają prawie takie same problemy i trudności. 

Sukces w sprzedaży ubezpieczeń – jak go osiągnąć? 

Podstawowe pytanie brzmi: co rozumiemy przez karierę agenta? Dla mnie to agent z pewnym doświadczeniem, doradca dla klienta, profesjonalista w sprzedaży i oferowaniu produktów. Prowadzący własne biuro, a nawet biura, dobrze zarabiający i posiadający środki na utrzymanie swojej rodziny oraz realizacje planów i marzeń. Czyli agent, dla którego dystrybucja ubezpieczeń jest źródłem utrzymania, ale też niewątpliwie pasją. To agent, który dba o rozwój swojego biznesu, jest stabilny, przewidywalny, wciąż podnosi swoje kwalifikacje i umiejętności. Najważniejsze jednak by posiadał satysfakcję osobistą ze swojej pracy agencyjnej i pomocy klientom – bez tego elementu ciężko wspiąć się w karierze wyżej. Szczęśliwie, znam wielu takich agentów, z których sporą część od podstaw wdrażałem do branży ubezpieczeniowej. Widok agentów, którzy odnoszą sukcesy i traktują swoją pracę ze szczerą pasją, przynosi dużą satysfakcję.  

Ile to trwa?

Zbudowanie silnego wizerunku to długa droga, czasem nawet kilkunastoletnia. W tej branży nadal liczy się doświadczenie. Droga “na szczyt” wymaga ogromnej pracy, zaangażowania, szkoleń, inwestowania w wiedzę i rozwój. I najważniejsze silnej motywacji do osiągnięcia tego celu. Znam kilku agentów, którzy osiągnęli to po 3-4 latach. Nawet oni nie stoją w miejscu – dalej poszukują jak najlepszych metod i sposobów rozszerzenia swojego biznesu. W tym chyba tkwi tajemnica ich sukcesów. Wielu z nich teraz, w okresie pandemii zwiększa swoje przychody, umacnia na lokalnych rynkach oraz pozyskuje nowych klientów. 

Aby osiągnąć sukces w tym biznesie lub jak ja przyjąłem “zrobić karierę” trzeba przejść całą drogę od podstaw. Składa się ona z kilku etapów. Każdy z nich posiada ważne znaczenie dla ostatecznego sukcesu, czyli zrobienia faktycznej kariery agenta. A jak ta droga wygląda dzisiaj w dobie pandemii? 

Rekrutacja na agenta w czasie pandemii 

Wszystko rozpoczyna się od naboru, czyli przyjęcia kandydata. Nastąpiła tutaj znaczna poprawa, ale nadal w wielu wypadkach mamy negatywny nabór. Komuś nie wyszło w biznesie lub kilku, widzi jak dobrze funkcjonuje znajomy, kolega jako agent i postanawia nim zostać. Jest pewny, że mu się powiedzie, chociaż nie ma prawdziwej motywacji zdobycia zawodu i często chęci do zwiększonego, długiego wysiłku. Do tego często nie posiada także predyspozycji bycia sprzedawcą. Nie sprawdza tego rekruter i szybko następuje rozczarowanie.  

Jak przebiega wdrażanie agenta? 

Okres zdobywania uprawnień i rejestracji OFWCA przebiega dość sprawnie, chociaż pandemia znacznie utrudniła start nowym adeptom w zawodzie. Często pozostawieni zostają sami sobie, bez mentora. Nie wszyscy mają tyle zaparcia, aby wszystko poznać zdalnie z webinariów lub książek.  Dawniej każdy nowy pracownik posiadał doświadczonego opiekuna, którzy kierowali jego działaniami, wdrażali go i opiekowali się nim. Niektóre ZU wymagały, co najmniej tygodniowych, całodziennych szkoleń jako biletu do startu w zawodzie agenta. Brak możliwości spotkań i wymiany doświadczeń wskutek pandemii znacznie utrudnia przygotowanie, głównie sprzedażowe nowej osoby i odbije się to na poziomie ich przygotowania. Jeśli po dwóch latach pozostanie 50% z nowych agentów systematycznie zawierających ubezpieczenia to należy to uznać za dobry wynik. Już wtedy można, a nawet powinno się spośród nich wybierać najlepszych, których kierunkuje się na profesjonalną ścieżkę kariery agenta. 

Pierwsze lata na rynku 

Największa grupa to agenci samodzielnie pracujący 2-3 lata po rozpoczęciu współpracy. Poznali już dobrze podstawy dystrybucji ubezpieczeń, niektórzy nieźle już zarabiają. Jest to grupa zróżnicowana, kierująca się różnymi celami i motywacjami do dalszego działania. Część z nich uznaje osiągnięty dochód i poziom zawieranych ubezpieczeń za zadowalający, zatem nie wykazuje dużej chęci do podwyższania kwalifikacji. Są to najczęściej ci, dla których ubezpieczenia nie stanowią podstawowej formy utrzymania, a uzyskiwane z nich dochody traktują jako uzupełniające. To stabilna grupa współpracowników, lojalna, ale bez chęci na rozwój. Druga grupa to agenci z potencjałem na najlepszych w swoim zawodzie. Co różni ich od poprzedniej grupy to podejście do pracy. Zakładają biura ubezpieczeń, inwestują czas w swój rozwój, bo wiedzą, że oznacza to rozwój własnego biznesu. Traktują swój zawód profesjonalnie, z uzyskiwanych dochodów utrzymują siebie i swoją rodzinę. Są nowatorami w działaniu, chętnie się szkolą, podnoszą swoje umiejętności, poszukują nowych inspiracji i rozwiązań. Tę grupę trzeba zawsze wspierać i jej pomagać. To właśnie oni zrobią prawdziwą karierę jako agenci ubezpieczeniowi.  

Sukces – a co potem? 

Kolejna grupa agentów bardzo doświadczonych, o różnych motywach do działania. Cześć z nich, to profesjonalni agencji, którzy osiągnęli sukces, można powiedzieć osiągnęli karierę jako agenci. Bardzo dobrze funkcjonują, są zadowoleni ze swoich osiągnięć i.. osiadają na laurach. Przychody opierają na stabilnej bazie własnych klientów i poleceń od nich uzyskiwanych. To w przyszłości może okazać się złudne, bo to jeszcze nie czas na “odcinanie kuponów” od sukcesów przeszłości. Nie wolno zatrzymywać się w inwestowaniu w swój rozwój. Można natomiast wyciszyć aktywne pozyskiwanie nowych klientów i promocję. Świadomi tego agenci rozdzielają zadania w zakresie pozyskiwania klientów na swoich pracowników i z tego ich konsekwentnie rozliczają. 

Niestety część z agentów, którzy uwierzyli, że mają już wszystko i nic nie muszą nowego robić, zmierza w kierunku schyłkowym. Niewiele robią, aby pozyskać nowych klientów, narzekają na czynniki zewnętrzne, są bardzo roszczeniowi i niezadowoleni. Wielu z nich nie wie, co zrobić w przyszłości, bo nie ma komu przekazać swojego biznesu. Biznesu, który kurczy się, nie przynosi zamierzonych efektów. Niepodjęcie na czas decyzji co dalej, prowadzi niechybnie do trudnych sytuacji np. w przypadku zachorowania. U nich kariera zawodowa agenta powoli dobiega końca. 

Agent z przyszłością 

Zajmijmy się agentami z przyszłością, tymi, którzy rozwijają się, mają jasno sprecyzowane plany i kierunek na stały rozwój. Jedno jest pewne: agent w pośrednictwie ubezpieczeniowym jeszcze przez wiele lat będzie ważnym elementem dystrybucji. Zmieni się jego rola na doradcę, wdrażane będą nowe rozwiązania techniczne i organizacyjne w sposobach sprzedaży i obsługi klientów. Wcześniej czy później wdrożony zostanie hybrydowy model agenta, połączenie klasycznej pracy agenta z formami directowymi. Niektóre zakłady ubezpieczeniowe już to nieśmiało testują. 

Agent przyszłości musi pamiętać także o nieuchronnej zmianie pokoleniowej i zachodzących zmianach w sposobach zakupów ubezpieczeń. Cyfrowe formy oferowania ubezpieczeń i ich zakupu, to nie tylko realia zakupowe millenialsów, musimy mieć na uwadze także pokolenie Z. Popatrzmy na naszą bankowość, gdzie kilka, a może kilkanaście milionów ludzi korzysta z elektronicznych form usług bankowych w tym mobile only. A jak było 10 lat temu? To samo czeka nas w ubezpieczeniach. Myślący o przyszłości agenci nieuchronną digitalizację muszą brać bardzo poważnie i być na nią gotowi. Przewiduję, że stopniowo będzie się zmniejszała liczba klientów w biurach, tak jak kiedyś w placówkach bankowych.  Potwierdza mi to wielu moich rozmówców, że do ich biur przychodzi coraz więcej ludzi starszych, a procesy demograficzne są przecież nieuniknione. Młodsi i młodzi, aktywni zawodowo szukają innych form kontaktu i zawarcia ubezpieczenia. 

Pomocne wskazówki  

Na co musi zwrócić uwagę agent przyszłości, ten który chce osiągnąć karierę w zawodzie? 

  1. Po pierwsze, na korzystanie ze wszystkich dostępnych narzędzi wspierających sprzedaż, oszczędzających jego czas i go odciążających od prac administracyjnych. To konieczność odejścia całkowicie od stosowania papierowych form dokumentowania ubezpieczeń, od czasochłonnych ręcznych rozliczeń, pracochłonnej archiwizacji dokumentów itd. 
  2. Po drugie, to faktyczna realna praca na posiadanych danych klientów, które mamy w swojej bazie. Taka dogłębna analiza to okazja na “dosprzedaż” ubezpieczeń, na zaproponowanie nowych produktów, o których często klient jeszcze nie wie. Podstawą takiego działania jest właściwe przeprowadzone rozpoznanie potrzeb klienta (APK), a nie tylko formalne, bo tak wymaga prawo. Znam osobiście – niestety tylko kilku – naszych współpracowników, którzy tak właśnie postępują i mają bardzo dobre efekty.  Dla nich APK to podstawa działania i budowania swojej mocnej pozycji wśród klientów. Pozycji doradcy klienta, opiekuna w sprawach ubezpieczeń, często realnego partnera i pomocnika w biznesie. 
  3. Inna ważna kwestia to usprawnienie komunikacji z klientami przez wszystkie dostępne kanały współczesnego marketingu. Bardzo pomaga w tym Alwis&Secura, poprzez proponowane nowoczesne rozwiązania: mapa agentów, wizytówki agenta w Google, czy indywidualne strony www agenta. Wykorzystując nowoczesne możliwości kontaktu, nie wolno zapominać o kontakcie osobistym z klientem w celu poznania potrzeb, nawiązania wzajemnych relacji i często tylko finalizowania ubezpieczeń w drodze on-line. 
  4. I po czwarte, to stałe doskonalenie samego siebie, podnoszenie kwalifikacji i umiejętności. Teraz jest to znacznie utrudnione, ale nie wolno spocząć na laurach i zasłaniać się obiektywnymi przyczynami. Konieczne jest sięganie do dobrej literatury zawodowej, chociaż brak nowych dobrych publikacji. Trzeba korzystać z dostępnego doradztwa, chociaż i tutaj brak specjalistów np. w zakresie procesów sprzedaży ubezpieczeń.  

Przedstawione powyżej uwagi nie gwarantują automatycznie sukcesu. Jedno mogę natomiast zagwarantować: jeśli otworzycie się na nowe, nowoczesne metody działania, kontakty z klientami, pracę w biurze oraz wykorzystanie dostępnych narzędzi, to jestem pewien, że sukces jest w Waszym zasięgu. Jeśli tylko weźmiecie swoją pracę na poważnie, już niebawem będziecie mogli o sobie powiedzieć: TAK OSIĄGNĄŁEM SUKCES. I mam z tego ogromną satysfakcję! 

dr Stanisław Kuta 
Doradca Zarządu 
Alwis&Secura 

Poprzedni wpis

E-hulajnogi: nowa nisza na rynku ubezpieczeń

Następny wpis

Jak skutecznie sprzedawać ubezpieczenia grupowe? Poradnik dla agentów ubezpieczeniowych